Lider nowej partii Polska Razem, Jarosław Gowin stwierdził, że nawarzonego przez Wiplera piwa pić nie będzie. Były minister sprawiedliwośći komentował, że jeśli wina będzie po stronie byłego posła PiS-u, wtedy on sam będzie wiedzieć „co z tym zrobić”. Tylko ile browaru nawarzył były prezes Republikanów?
Wydawać by się mogło, że „każdemu się może zdarzyć”, ale to być może nie przypadek, że skądinąd spokojny Przemysław Wipler tak bardzo się zaprawił przed kilku tygodniami. Może poseł lubi „dokazywać” a pierwszy raz wyszło to na jaw?
Dwa ostatnie zdania są napisane w tym samym trybie, w jakim znajduje się obecnie śledztwo w sprawie bójki byłego lidera Republikanów z policją – przypuszczającym. Niedługo po feralnym dla Wiplera zajściu pod jednym z Warszawskich klubów, minister MSW Bartłomiej Sienkiewicz orzekł, że sprawa jest tak oczywista, że nawet niema co komentować.
Skomentować można postawę posła – był pijany i jako osoba publiczna zawiódł pokładane w nim zaufanie. Zaufanie, które zresztą nosił na swoich konserwatywnych ustach. Ale to tyle jeśli chodzi o komentarze. Do tej pory nie wiadomo kiedy taśmy z awantury z udziałem posła ujrzą światło dzienne. Sprawa jest o tyle oczywista, co niejednoznaczna.
Pamiętam jak z godziny na godzinę napływały nowe fakty w aferze alkoholowej (czy winnej – poseł miał wypić dwie butelki tego zacnego trunku) poobijanego, ale szczęśliwego posiadacza kolejnego potomka. Gazeta Wyborcza donosiła, że Wipler był tak rozjuszony i agresywny, że skopał jednego policjanta, podczas gdy pozostała siódemka funkcjonariuszy nie mogła mu dać rady. Musieli więc uciec się do fortelu – gazu łzawiącego. Jeśli tak było w rzeczywistości, to po zakończeniu politycznej kariery, byłego posła Prawa i Sprawiedliwości już na trzeźwo, czeka kariera w zawodach strongman.
Na poważnie – partia Gowina wystartowała w sondażach bardzo przyzwoicie. Znalazłaby się w sejmie według jednej z pierwszych sond, w której została uwzględniona. Sytuacja może pokazywać, że jest miejsce po prawej stronie sceny politycznej dla ugrupowania konserwatywnego światopoglądowo i liberalnego gospodarczo.
Po odpływie zniechęconych wyborców PO i PiS, Polska Razem może liczyć na poparcie zbliżone do zaskakująco dobrego rezultatu Ruchu Palikota w poprzednich wyborach parlamentarnych. Ciekawe jak ustawią się w stosunku do siebie nieco zbliżone światopoglądem partie Gowina i Korwina-Mikke. Nowa Prawica rosła w sondażach, ale ostatni jej nie uwzględnił. Być może Gowin wchłonie jej wyborców, być może powstanie z tego szerszy front prawicowy.
Jeśli Wipler okaże się niewinny napaści na policjantów, będzie mieć szanse na kolejną kadencję w sejmie u boku Jarosława Gowina, oraz na kontrolowane piwko w domu. Gdy okaże się winny, raczej żadna partia nie będzie chciała mieć w swoich szeregach awanturnika z alkoholową amnezją.