Merah zabijał m.in. w proteście przeciw zakazowi noszenia przez muzułmanki islamskich zasłon na twarz i całe ciało. To rodzi pytania dotyczące swobód religijnych i wolności osobistej, z którymi obecnie mierzy się Francja, i z którymi być może będzie musiała zmierzyć się cała Europa.
Morderca trójki dzieci pochodzenia żydowskiego, ich nauczyciela, oraz trzech francuskich żołnierzy, Mohhamed Merah urodził się we Francji. Nie był związany emocjonalnie z l’Hexagone (sześciokąt, jak mawiają francuzi o swoim państwie), natomiast jak podaje gazeta zależało mu na szkoleniu się w obozach pakistańskich fundamentalistów. 23- letni zabójca pochodzenia algierskiego swoje zbrodnie motywował między innymi tym, że państwo francuskie zakazuje muzułmankom noszenia burek i nikabów.
Z perspektywy liberalnej ustawowy zakaz przywdziewania religijnych, czy rytualnych strojów nie jest sprawiedliwy, i jako taki nie powinien wchodzić w życie. Problem pojawia się w miejscu, gdy pewne tradycje kulturowe niekoniecznie godzą się z europejskim modelem społecznym i mogą go podważać. Z grubsza można powiedzieć, że cywilizacja europejska oparta jest na wartościach wolności, prawa do stanowienia o sobie jednostek i równouprawnieniu pojmowanym tak, że kobieta jest równa mężczyźnie i przysługują jej takie same prawa i swobody obywatelskie, z których może korzystać.
Kobiety w tradycji muzułmańskiej są często zobligowane do noszenia tradycyjnych nakryć głowy, co może stanowić element utrwalający stosunki patriarchalne w tym kręgu kulturowym, i pytanie czy europejczycy powinni się na to godzić. To, że kobieta nie jest w islamie równa mężczyźnie chyba można uznać za niezaprzeczalny fakt. Oczywiście wielu wyznawców islamu, którzy osiedlają się w krajach, z kręgu cywilizacji zachodniej jest częściowo dobrze zasymilowana – często są dobrymi pracownikami, przestrzegają prawa, znają język miejscowej społeczności etc. Czy jednak znaczy to, że społeczeństwa obywatelskie europy powinny godzić się na traktowanie kobiet przez część mężczyzn wyznania mahometańskiego jak ubezwłasnowolnionych przedmiotów i aprobować na terenach europy tradycyjny, islamski ubój zwierząt, który wobec wszelkich europejskich standardów jest całkowicie niehumanitarny?
Do niedawna Kanada żyła procesem „honorowego mordu” – cztery afgańskie kobiety straciły życie, bo nie chciały wkładać tradycyjnego hidżabu i nawiązywały kontakty z mężczyznami, nie będąc z nimi w relacji mąż-żona.
Przykłady nieludzkiego traktowania kobiet w społecznościach muzułmańskich przejawiających fundamentalizm religijny mnożą się same. Zakazy nie są najlepszymi rozwiązaniami (choć mogą okazać się konieczne), wobec napływającej do europy ludności muzułmańskiej. Być może nadzieją byłby realny, europejski dialog ze społecznościami zamieszkującymi kraje cywilizacji zachodniej, które wierzą w Allaha, i wypracowanie pewnych konsensusów.
Na przestrzeni wieków religie takie jak katolicyzm, w całej swojej okazałości odchodziły od pewnych, kiedyś kontrowersyjnych a dziś absurdalnych dogmatów. Pytanie czy część ludzi wyznających mahometanizm byłaby chętna i miała możność dostosowania swoich wierzeń, tradycji i przekonań do współczesnych czasów i standardów europejskiego humanizmu.